Forum Forum klasy II F Strona Główna Forum klasy II F
Życie klasy II F o profilu biologiczno - chemicznym
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Teorie związane z Harry'm Potterem.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum klasy II F Strona Główna -> Misz-masz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AlicjaN
Administrator



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Śro 21:43, 05 Kwi 2006    Temat postu: Teorie związane z Harry'm Potterem.

Jakoże dość dużo ludzi czyta HP, postanowiłyśmy razem z moderatorką, że powstanie temat,gdzie może pisać i czytać wymyślne teorie, co do książki.

I tak: moja pierwsza ulubiona teoria, za którą bym życie oddała to teoria, która mówi że Snape kocha matkę Harryego - Lily. Ta teoria jest szeroce rozbudowana wiec jesli ktos jest chetny do zapoznania się zapraszam na gg.

Po krótce mówiąc: dlatego przeszedł na tronę DD (dumbledore), bo LV (lord voldemort) zabił Lily. Z jednej strony nienawidzi HP, za to ze jest on synem Jamesa Pottera, ktorego nienawidzil cale życie, a z drugiej zawsze HP pomaga,bo jest on synem Lily,ktorą kocha nawet po jej smierci. Ten ostatni fakt jest BARDZO istotny,ponieważ gdyby nie kochał jej do tej pory, co by mu zależało,żeby byc po stronie DD, zeby pracowac dla Zkonu? Rozumiecie,ona nie zyje, on uważa ze wlasciwie jej nigdy nie kochał i wraca do LV.
Oczywiście ta teoria ma mnóstwo dowodów. PO dowody prosze do mnie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez AlicjaN dnia Śro 21:50, 05 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karola:D




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Śro 21:45, 05 Kwi 2006    Temat postu:

no i bardzo dobrze, tylko ze tak, ja proponuje naszej Wysokosci, zebys dodawala nowosci i takie tam uwagi razem z justynka, bo chyba nikt tyle nie wie o hp co wy:PP

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tymbark




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:06, 06 Kwi 2006    Temat postu:

Dzieki Korolinko za wiere w Ale i mnie...to po prostu nasz pasja...na poczatek krotka informacja...
Jak informuje TLC wytwórnia Warner Brothers oficjalnie zapowiedziała premierę piątego filmu (Harry Potter i Zakon Feniksa) na 13 lipca 2007 roku.


więc...teraz napisze dlaczego uwazam ze Snape jest dobry : Pani Rowling umie manipulowac czytelnikiem bardzo skutecznie , dała nam wyraźnie do zrozumienia w 2 rozdziale 6 tomu ze Snape jest zły , ale tak naprawde moze byc zupełnie inaczej .
Po 1 :-Dumbledore ufał bezgranicznie Snape'owi . Ja bym nie zaufała człowiekowi z taka przeszłoscią , jednak Dumbledore to zrobił . Hermiona kiedys powiedziała ze jak " niezaufamy Dumbledore'owi to juz nie komu nie bedziemy mogli zaufac" czy cos w tym stylu . Więc ona miała zdanie . Dumbledore to madry gosc i wie co robi . Skoro mu zaufał to znaczy ze miał ku temu powody . Nie wierze ze Snape chocby niewiadomo jakim by był czarodziejem byłby w stanie okłamac Dumbledore'a .
-Smierć Dumbledore'a . Są 3 wyjscia : albo Snape zabił Dumbledore'a na serio na polecenie Voldemorta ( w co watpie ) , albo zabił go na polecenie samego Dumbledore'a ( byc moze wiedział ze umiera .) lub Dumbledore sfingował sprytnie własną smierc razem ze Snapem by powrócic w wielkim stylu .
Niektórzy mówią ze Gdy Snape zabijał Dumbledore'a na jego twarzy malowała sie nienawisc i odraza . Owszem tak było w ksiązce i zgadzam sie . Ale to nie była nienawisc do Dum,bledore'a tylko do samego sibie . Otóż: Snape był człowiekiem z honorem wiedział ze mimo ze działa na polecenie dyrektora zabija bezbronnego człowieka . Uważał ze zachowa sie jak tchórz , bo wie ze w pojedynku Dumbledore'a nie pokona . Ale polecenie dyrektora było inne . Mimo to Snape nienawidzi siebie za to ze zabija człowieka który tyle dla niego zrobił .
- Czy Voldemort zabije Harry'ego ? raczej nie . Przeciez dobro powinno zwycięzyc ze złem . Poza tym harry jest głowna i bardzo lubiana postacią wiec Rowling raczej jej nie usmierci . Ale po tym wszystkim juz niczego nie jestem pewna ;p
To by było tyle :d pozdrawiam wszystkich potteromaniaków;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karola:D




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Czw 21:24, 06 Kwi 2006    Temat postu:

ja uwazam ze harry umrze, ale nie sam, bo zabije tez voldemorta. to b bylo zbyt szczesliwe zakonczenie, gdyby zlo przegralo wojne z dobrem. ale co do snape, w sumie mozliwe, ze nienawidzil siebie za to, ze zabija dyrekira, ale raczej wydaje mi sie, ze zabil, bo wiedzial, ze jesli tego nie zrobi, to sam umrze. ta przysiega, ktora zlozyl matce malfoya, nie mogla zostac zlamana, inaczej to snape by stracil zycie... jesli chodzi o jego milosc do lily, to calkiem prawdopodobne, bardzo prawdopodobne.... nawet wycieczka harrego do myslodsiewni, daje do myslenie... narazie nic wiecej nie przychodzi mi do glowy, ale wy macie mnostwo teorii

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tymbark




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:41, 09 Kwi 2006    Temat postu:

Czasu mi brakuje, żeby pisać…no, ale dzisiaj się postaram. Najpierw coś od siebie, a później coś bardzo prawdopodobnego.

Uważam, że Dudleay mógł być czarodziejem…czemu? Wskazuje na to rozdział w 6 części
„ Kto chce a kto nie chce”…strona 65……krzywd(…)jakie wyrządziliście temu chłopcu, który siedzi miedzy wami…Mowa oczywiście o Dudleay. Myślę, że gdyby nie jego matka i ojciec prawdopodobnie uczył by się w Hogwarcie...Ponadto sam fakt, że Dumbledore korespondował z Petunią…korespondował-nie jeden raz, lecz więcej…może potwierdzić ta nierealna teorie…

A teraz coś szokującego…napisał to pewien chłopak już jakiś czas temu…naprawdę interesujące…

. Wielkie wyluzowanie Dumbledore’a

Harry i Dumbledore są na szczycie wieży, pod Mrocznym Znakiem. Harry ma na sobie Pelerynę Niewidkę, Dumbledore kazał mu ją włożyć zanim dosiedli mioteł, by dostać się na wieżę. Harry słyszy kroki i rozgląda się wokoło, ale Dubledore rozkazuje mu gestem, by się cofną. Harry wyciąga swoją różdżkę i cofa się.

„Drzwi otworzyły się gwałtownie i ktoś wpadł przez nie, krzycząc:
- Expelliarmus!
Harry’emu nagle zesztywniało całe ciało i poczuł, że uderza plecami w mur. Utkwił tam oparty o kamienną ścianę jak pozbawiony postumentu, chwiejny posąg, nie mogąc się poruszyć, ani przemówić.” [KP, 626]

„Nie mógł zrozumieć, co się stało – Expelliarmus nie było zaklęciem zamrażającym...
A potem, w blasku Mrocznego Znaku ujrzał, jak różdżka Dumbledore’a wpada w łukowaty prześwit w murze i zrozumiał: Dumbledore unieruchomił go zaklęciem niewerbalnym, a ta sekunda, w której wykonywał zaklęcie, kosztowała go utratę zdolności do obrony samego siebie” [KP, 626]

Dlaczego Dumbledore zamroził Harry’ego, skoro ten był niewidzialny dla napastników i nie był w niebezpieczeństwie?

Jedynym wytłumaczeniem może być to, że Dumbledore już wiedział, już miał zaplanowane, że może zginąć (lub zaaranżować swoją śmierć) tej nocy i nie chciał tylko, by Harry został w to zaangażowany lub mógł zostać zraniony. Potrzebował Harry’ego, by ten był przy tym, by mógł opowiedzieć wszystkim co się stało.

Dumbledore mógł także obiecać Snape’owi, że zadba o to, by Harry nie był w stanie ingerować w wydarzenia, wiedząc co Harry czuje do Snape i co Snape musi zrobić.

Podejrzenie, że w planach Dumbledore’a było zrobienie tego wszystkiego samodzielnie potwierdza też fakt, że kiedy Draco wkroczył na scenę, działał bardzo szybko, właściwie bez myślenia,

Podejrzenie Harry’ego, że zaklęcie zamrażające zostało rzucone przez Dumbledore’a potwierdza się, kiedy zaklęcie znika, gdy Dumbledore opuszcza wieżę kilkanaście minut później.

Jest tego jeszcze więcej, ale może później to dodam…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piaestrack [E.R.]




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jestem głodna !!

PostWysłany: Sob 14:50, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Tymbark napisał:
- Czy Voldemort zabije Harry'ego ? raczej nie .


czyli Justyna skoro nie zabije Harrego to znaczy ze zginie Voldemort z rąk Harrego? - bo tylko jeden z nich moze pozostac przy zyciu u zyc pełnią sił.

A teraz mam takie pytanie ? Jak myslicie o czym bedzie 7 cz?
Bo konczy się bardzo niepewnie w zwiazku z dalszymi losami HP.

A co do Snape - jest postacią niesamowitą, niesamowicie złożoną i naprawde cieszyłam sie z kazdej wzmianki o zyciu Snape. Pomijając to wszystko kocham się w aktorze grającym Snape od 1 cz Very HappyVery Happy

Pozdrawiam i czekam na dalsze domysły - chetnie podyskutuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piaestrack [E.R.]




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jestem głodna !!

PostWysłany: Sob 14:52, 15 Kwi 2006    Temat postu:

a co z wątkiem miłosnym w książce?
Czy Ron i Hermiona będą ze sobą bo po 6 śmię twierdzić, że oni byli o siebie zazdrośni. A co z biednym Harrym?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AlicjaN
Administrator



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Sob 22:04, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Ewo,ewo, ewo... No cóż... alan rickman jest (co tu mówić) niesamowity. Snape w jego wykonaniu to poprostu...ech no cudeńko. Sam Snape książkowy jest najlepszą postacią, tak jak napisałaś niesmowicie złożoną i w ogóle. Uwielbiam go, o tak Very Happy
Przepowiednia: "I żaden nie może żyć gdy drugi przeżyje"- tzn że oboje zginą. Biedna (denerwująca głupia) Ginny. (blehh) Poza tym myśle,że powinna być z Nevillem [justyna nie bij!!!].
Ron i Hermiona... hmm wydaje mi się to oczywiste -> będą razem żyli długo i szczęsliwie Very Happy [justyno wybij sobie z glowy ze ron zginie!]
Leżąc dzisiaj rano (wlk.sobota:)) w łożku doszłam do wniosku, że motyw duszy w HP pojawił się już w 3 czesci. Mianowicie ->dementorzy. Oni też wysysali z ofiary duszę,poczym stała się ona jak roślina -> tym JKR podkreśla, jak ważna jest dusza. No oczywiscie nastepnie dusza jest wspominana baaaaaaardzo baaaaardzo w 6 cz,gdy dowiadujemy sieże LV podzielił swoją duszę co jest "aktem gwałtu" bo "dusza powinna pozostać cała i nienaruszona".
Sprawa jeszcze tych wspomnien DD z BUTELECZEK - > co o tym sądzicie? Dlaczego DD SWOJE wspomnienia wlewał z buteleczek??podejrzane.
I czy to,że Dudley może być czrodziejem ma jakieś znaczenie??
No i co sądzicie o teorii Snape/Lily?? [ona jest na 100% prawdziwa, ide sie oto poćwiartować... razem z justyną mam nadzieje Smile ]

nie umiem o HP pisać krótko...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karola:D




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Nie 19:22, 16 Kwi 2006    Temat postu:

do buteleczek moze dlatego, by pozostaly nienaruszone, w glowie czesto sie zacieraja i nie wszystko jest do odtworzenia. tez mnie sie wydaje, ze zgina obaj, bo harry zapije LV, ale pewnie zostanie strasznie ranny i takie tam Razz a w sumie z tym dunleyem to nie wiem czy to mozliwe, bardziej byla bym sklonna sadzic, ze DD mial na mysli wychowanie dunleya i to jak on wyglada, przez to rozpieszczanie zostal skrzywdzony... narazie nie mam wiecej pomyslow:PP ani komentarzy. piszce:*:*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piaestrack [E.R.]




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jestem głodna !!

PostWysłany: Wto 0:19, 18 Kwi 2006    Temat postu:

ja mysle ze dudley jest klasycznym mugolem
inaczej wezwano juz by go dawno do hogwartu.

Do butelek - to chyba nic znaczącego, naczynie ułatwiające, zapewniające wygodę. Równie dobrze to mogły być flakoniki, nie wiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AlicjaN
Administrator



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Wto 11:25, 18 Kwi 2006    Temat postu:

HP jest książką dużo głębszą niż Wam się wydaje. Nie można wszytskiego brać tak na poważnie, na czysto, na prosto. Moim zdaniem każde zdanie niesie ze sobą jakąś istotną inforamcję. Ta książka to "magia w swoim najgłębszym znaczeniu".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tymbark




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:49, 18 Kwi 2006    Temat postu:

Ok…może w końcu coś tu jeszcze napisze…
Jeśli chodzi o tek króciutki fragment z przepowiedni „Bo tylko jeden z nich może pozostać przy życiu gdy drugi przerzyje”- to Ala ma racje (zreszta razem do tego doszłyśmy)…jeżeli się wczytacie to z tego zdania wynika, że albo oboje zginą albo oboje przerzyna…
Jeżeli chodzi o zakończenie, niczego nie można być pewnym niczego…JKR zawsze wszystkich zaskakiwała.

Co do tych sławnych buteleczek. To jest ewidentny znak, że albo przez cały ten rok Dumbledore nie był sobą (no wiecie użycie eliksiru, tylko, że tym razem był to zamierzone), albo był choć nie zawsze…tzn. niekiedy ktoś musiał się za niego „przebrać”, gdyż on był zbyt zajęty. Tego jestem pewna 100%, bo gdyby to rzeczywiście był on po co by wlewał własne myśli-to by był po prostu bez sensowne.

Dalej jeśli chodzi o naszego kochanego Snapa…rozwijając pierwszą notke Ali w tej części forum. Dlaczego możemy uważać, że Snape jest dobry?
Myślę, że jest trudno to tak dokładnie przedstawić, no ale…
Wiec AD., ufał bezgranicznie SS. Bo ten przeszedł na stronę „dobra” jeszcze przed upadkiem Voldemort… ale musiał mu to wszystko jakoś udowodnić. Teraz musimy pomyśleć co było najważniejszego dla AD- oczywiście miłość.
I tu dochodzimy do wniosku, że Snape tak naprawdę był dobry (nie licząc jego charaktery zresztą tak fascynującego- który był pewnym dziedzictwem z jego młodego życia)…on ponad wszystko kochał Lili, a my wiemy, że dla miłości człowiek gotowy jest zrobić wszystko.

Ewo- jeśli chodzi o tą notkę wyżej mam nadzieje, że teraz rozumiesz tu nie chodzi o żaden flakonik czy butelkę tylko o fakt, że jego wspomnienie nie było w naczyniu…

Co do Rona i Hermiony- tak chciałabym uwielbiać tą pare…chociaż nadal myślę, że Ron zginie w obronie Hermiony…Takie tragicznie podsumowanie ich bardzo napiętego życia miłosnego-jeśli w ogóle możemy je tak nazwać. To by było wymarzone zakończenie (zupełnie jak w filmie „Pamiętnik”).

Nie wiem ani jak będzie nazywała się 7 cześć, nie wiem ile będzie miała stron i jak będą nazywały się poszczególne rozdziały…ale jedno wiem na pewno –ostatnia cześć wszystkich zaskoczy.

Co myślicie o parze Toks + Lupin.

PS. Też chyba nie umiem pisać krotko o Harrym, żebym tak mieli go na polskim…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karola:D




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Wto 13:06, 18 Kwi 2006    Temat postu:

podobno bedzie sie nazywala piramida czegos tam Razz ale nie wiem dokladnie. nie za bardzo rozumiem twoja teorie o tych buteleczkach... jakos trudno sobie wyobrazic kogos kto udaje DD... ale kto to wie Smile moze sie troche wyjasni w ostatniej czesci, chociaz sadze, ze bedzie owiana tajemnica...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AlicjaN
Administrator



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Wto 21:28, 18 Kwi 2006    Temat postu:

justynie chodzi,ze ktos zażył eliksir wielosokowy z wlosem DD,bo DD był zajęty czy cos w tym stylu. ciekawe kto to? moze McGonagall?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tymbark




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:42, 18 Kwi 2006    Temat postu:

....Myśle, że mogł to być Lupin...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
osrakos
Gość






PostWysłany: Pon 0:15, 24 Kwi 2006    Temat postu:

ja tam nie lubie pottera ale czemu wy sie ciągle dopatrujecie w książkach (tudzież w życiu) postaci dobrych i złych jak w bajkach... Jak dla mnie takowe po prostu nie istnieja . Nie ma postaci dobrej, złej to bardziej złozona sprawa, czyż nie? takie szufladkowanie ludzi/postaci na dobre i złe nie ma sensu - dzieci tak robią, bo tak podają im w bajkach zly wilka, dobry kapturnik. A życie to nie bajka...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tymbark




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:07, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Moze i macie racje...ale czy my tu tak naprawde kogos szyfladkujemy?...Myslim tylko nad zakonczeniem...a wy obrazu jakies bunt. Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piaestrack [E.R.]




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jestem głodna !!

PostWysłany: Śro 18:29, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Czy ja dobrze zrozumiałam ze Snape kochał Lili?
Skad to wiecie?
Bo ja nie zwróciłam na to uwagi.

A co do wypowiedzi o szufladkowaniu - osobiście uważam, że oczywiście nie ma podziału na dobrych i złych. Nie ma zadnych podziału bo jest za duzo typów. Zło to tylko schemat zachowań, spowodowany roznymi urazami z dziecinstwa, bo tych którzy zachwoują się jak idioci udając złych to smieszność..

chamstwo, idiotyzm, bujanie sie, obnoszenie sie jakim to jest sie fajnym to tylko taka jakas pojebana moda - na bycie 'fajnym'
To jest do banieczki.

tfu ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AlicjaN
Administrator



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Śro 18:42, 26 Kwi 2006    Temat postu:

TAk, tak Ewo!! Snape kocha Lily... Chcesz moge ci wysłać na maila genialny editorial,co przetłumaczony zostałprzeze mnie z mugglenetu właśnie o tym wątku.
Ta teoria... ok kończe,bo jak zczne o tym to juz nie skonczę. Razz

Po editorial zgłaszajcie sie do Ali. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AlicjaN
Administrator



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Śro 19:18, 26 Kwi 2006    Temat postu:

ciężko żebyś sie liczyła, skoro nie przeczytałaśżadnej części. Ale jak odpowiesz na pytanie, to ci wyśle editorial.

Jak ma na imię madame Maxime i matka Snape'a?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piaestrack [E.R.]




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jestem głodna !!

PostWysłany: Sob 0:21, 29 Kwi 2006    Temat postu:

nie męcz Moniki takimi pytaniami - tylko wariaci mogą wiedzieć ze Madame Maxime to nikt inny jak Olympia a matką Snape'a była Elieen Prince Razz

w kazdym razie ja chce editorial - moj mai w dziale z danymi a jak to na gg daj znaka to sendne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tymbark




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:20, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Ewa, moje gratulacje...jestes albo jedna z niewielu...albo...no nie wazne...Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mhroczny Krzyś




Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Mrok zrodzony z Piekła

PostWysłany: Sob 22:53, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Przeczytałem wszystkie części HP. Myślę, że to fanie tak pogłówkować, poszukać głębszego sensu w książce... Ale szczerze mówiąć... to gówno prawda, doszukujecie się sensów, których Rowlingowa nawet nie miała zamiaru przemyśleć, jakaś nadinterpretacja czy coś. Tak jakbyście starały się czytać biblię i w Apokalipsie św. Jana czytając w oryginale każdy wyraz od tył€ wyszło by na to, że 11 września był tam opisany Razz(taki przykład wymyślony). Moim zdaniem ta książka nie jest pisana tak "głęboko" jak myślicie a jej kolejne tomy pisane są tak, by zarobić na niej jak najwięcej kasy. Ot co. Moja opinia. Możecie mnie zlinczować, ale HP nie jest najlepszą książką na świecie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piaestrack [E.R.]




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: jestem głodna !!

PostWysłany: Sob 23:30, 29 Kwi 2006    Temat postu:

ja szczerze powiedziawszy mysle troszkę tak samo - co ujawniło sie w tych flakonach Very Happy

Ale popieram te działania i sama sie w nie troszke pozagłebiam. I poczytam waszych doszukiwan bo mi sie naprawdę bardzo podobają Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AlicjaN
Administrator



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Nie 12:48, 30 Kwi 2006    Temat postu:

Chciałabym udowodnić że to właśnie Lily była "powodem dla którego wrócił [snape]"
Gdy HP przybiega zdyszany ze straszliwą świadomością, że to Snape powiedział LV o przepowiedni, DD mówi że Snape popełnił straszny błąd. HP automatycznie go wyśmiewa, twierdząc (co wszyscy rozumiemy doskonale), że przecież Snape nigdy by nie żałował śmierci Jamesa Pottera. DD nie mówi nic wprost tylko krąży wokół przerażąjącej prawdy:"Harry, nie masz pojęcia o wyrzutach sumienia,jakie poczuł Snape,gdy zrozumiał, jak LV zinterpretował przepowiednię. Sądzę, że tak gorzkiego żalu jeszcze nigdy nie odczuwał, i to było powodem dla którgo wrócił". DD nie powiedział, co dokładnie wywołało te wyrzuty, nie skomentował tego co powiedział HP (że "nienawidził mojego ojca tak samo jak syriusza!"). Z tego fragmentu dowiadujemy się,że DD ufa Snape'owi tylko dlatego,że on miał WYRZUTY SUMIENIA. Niezbyt to przekonywujące... ale tylko jeżlei nie znamy powodów które wywołały te wyrzuty. Gdyby Snape żałował że Potterowie zgnęli,przez to że był "zadłużony u Jamesa (pamietna noc we wrzeszczącej chacie)" to DD NA PEWNO BY O TYM POWIEDZIAŁ HP. HP znał już tę historię, i nie byłoby to nic dziwnego,wręcz przeciwie - byłby to bardzo logiczne-> zamiast wyrównać długi, Snape załatwił Jamesowi śmierć ->nic dziwnego że żałuje. A DD nie sprecyzował powodów wyrzutów sumienia Snape'a. DLaczego?
Ponieważ obiecał Snape'owi,że nikt się nigdy o nich nie dowie. Wątpię, czy nawet Lily wiedziała. Miłość, czyli tzw. 'powód' nie byłby zrozumiany przez LV, nie byłby zaakceptowany ani przez Lily, ani Jamesa,ani tym bardziej biednego Harry'ego.
Po pierwsze nikt by w to nie uwierzył->ulubiony śmierciożerca LV, dziwak,samotnik zakochany w szlamie:pięknej, inteligentnej, o dobrym sercu. Opcja poprostu nie do przyjęcia.
"(...) czy pan naprwde jest pewny,że Snape jest po naszej stronie?
DD milczał przez chwilę;wyglądał jakby sie nad czymś głęboko zastanawiał." W końcu zadecydował,że nie powie HP o miłości Snape'a do jego matki.
Ciekawe jest tylko to,jak DD dowiedział się o tym. Jest kilka opcji,jakie można wziąć pod uwagę:
1) Snape,gdy dowiedział się, jak LV zinterpretował przepowiednię, poszedł do DD i prosił o pomoc (wtedy już na dobre przeszedł na stronę DD, bo wcześniej , jak siędowiadujemy z 6 cz., pracował w Hogwarcie na polecenia LV i (wydaje mi się) że rzeczywiście pracował na LV;i potem,po dowiedzeniu się o interpretacji przepowiedni, przeszedł na dobrą stronę)
2)DD znalazł jakiś materialny dowód (list,pamietnik czy co tam innego)

Jest jeszcze tyle rzeczy,które chciałabym opisać...
Snape to najważniejsza postać w całej sadze obok HP i LV. Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tymbark




Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:21, 30 Kwi 2006    Temat postu:

Wszyscy wiemy chyba, że Ala tak jak zresztą i ja uwielbia postać Snape. Severus na bardzo złożony charakter na który wpływ miało wiele czynników…
Myślę jednak, że Alicja jeszcze nie raz będzie starała się wam to udowodnić, wiec pozostawiam ten temat nie naruszony...
Chciałabym opowiedzieć wam o kimś zupełnie innym (mino,że Ewa i Krzyś myślą, iż jest to trochę bez celowe...ale za to jakie przyjemne)…mianowicie o Albusie Dumbledore- dyrektorze Hogwartu…pisałam już o nim kilka razy, i wciąż myślę, że ta postać wróci do nas w ostatnim tomie.
Wiele osób (w tym także i ja), podejrzewa, że w jaskini był fałszywy AD., który po prostu użył eliksiru wieloskokowego na polecenie dyrektora.
W pierwszej części Dumbledore mówi że Nicolas umrze… ponadto wspomina, że dla niego śmierć to tylko położenie się i zaśnięcie…Nicolas ma przecież jeszcze odpowiednia ilość zapasu Kamienia Filozoficznego. Czy te zapasy Wystarczyły do 6 tomu ? Może to on podszywał się pod Albusa ( oczywiście na prośbę dyrektora ). Dla niego to żadne ryzyko i tak miał umrzeć. Nicolas był również bardzo dobrym czarodziejem więc nie robiło to aż takiej wielkiej różnicy…jednak jest to jedna z wielu możliwych i zarazem śmiesznych hipotez (a przede wszystkim moich), więc nie należy w to aż ta wierzyć…

Jednak jest i druga teoria związana z AD…JKR powiedziała, że jedna postać, która opuściła świat czarodziejów powróci…dlatego mam podstawy, że będzie to właśnie on Albus…chociaż z drugiej strony wcale nie musi to być osoba umarła…
Jeżeli pamiętacie to jeszcze z ksiązki (miedzy innymi 2 cześć), łzy feniksa mają bardzo magiczne zdolności – tzn: potrafią leczyć...nawet takie rany, które są nie możliwe do uleczenia zwykłym czarodziejom .
W 6 tomie , gdy Albus zmarł (niby ) było słychać śpiew feniksa.... Ale czy na pewno był to śpiew? Może to był coś w rodzaju płaczu? Może to były łzy feniksa, które uzdrawiały Albusa? Powrócę jeszcze do tytułu przed ostatniego rozdziału Harrego Pottera : Lament Feniksa.
”I gdy po bólu powraca uśmiech A ogień płonący w środku gaśnie Po to tylko, aby znowu sparzyć W chwilach szaleństwa powraca ten cicho łkający lament ...”
Czy ten cytat nie jest związany z Harrym Potterem…jednak idealnie pasuje do całej sytuacji…już nie raz spotkałam się z róznymi książkami, które są bardzo powiązane z Harrym (w końcu JKR. Musiała z skądś brać pomysły) . Po bólu powraca uśmiech ....A OGIEŃ płonący w środku gaśnie.....aby znowu sparzyć .....powraca ten cicho łkający LAMENT ...... Pomyślcie nad tym ... Ogień ( dusza) gaśnie ( umiera ) po to Aby znowu sparzyć ( Zmartwychwstać- ożyć ).
Nie wiem czy to już pisałam, ale czy ktoś widział ciało AD. po odejściu Harrego z wierzy…raczej nikt…nikt prócz Hagrid, który mógł zabrać ciało…który zabrał ciało.

Jeszcze niczyja śmierć nie była tak oczywista…dlaczego tym razem miało by być inaczej…


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AlicjaN
Administrator



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk

PostWysłany: Pon 10:34, 24 Lip 2006    Temat postu:

oj, Justyna, skąd wytrzasnęłaś takie zdanie?? no coż, jak wiesz, mysle,ze DD jednak umarł, choc bardzo bym tegonie chciała. Mysle tez,ze nicolas flamel wolałby zeby wiedziano jak umarł - bohatersko,za DD i HP, a on umarł by bez zadnego rozglosu, nie wiedzieli by jak bardzo sie poswiecił.

aha, wpadłam na jeszcze jeden szatański pomysł - a może jęcząca MArta byla zakochana w Tomie Riddle'u (no byl ponoc przystojny), a on za to ją zabił,bo jak wiemy raczej gardzi miloscią, no i ona byla szlamą,a tego juz nie mogl zniesc. Jest tylko jednen kruczek - JKR powiedziala, ze jego nikt nigdy nie kochał... wiec moze powiedzmy,ze byla nim zafascynowana. ta teoria do niczego nie dązy (chyba), ale tak jakos mi wpadła do głowy.

czytałam też na cosforums.com że snape i Lily zrobli wieczystą przysięgę, że ten będzie HP bronił przed LV, chociaz osobiscie wątpie w to. Wątpie czy Lily w ogole wiedziala, kto nagadał LV o przepowiedni. I jeszcze, gdyby sie nie znali (nie kumplowali dobrze) to ona nie zrobiłaby przysiegi ze ŚMIERCIOŻERCĄ. boze, ale glupia teoria, tylko czas trace.

Możecie przeczytać [link widoczny dla zalogowanych] - to o Lily ogólnie

[link widoczny dla zalogowanych] - a to analiza czy snape mógł sie zkochac.

i inne teorie : [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum klasy II F Strona Główna -> Misz-masz Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin